Projekt denko 14/2016
Dobry wieczór Kochani!
Jak Wam mijają jesienne wieczory? Mnie bardzo szybko ;)
Dzisiaj chciałam Was zaprosić na kolejny post z serii projekt denko. Jak wiecie albo i nie - jestem tytanem w ilości zużywanych produktów.
Zdarza się tak, że pootwierane produkty mam pochowane w szafkach i mam ochotę otworzyć nowe. Ostatnio biorę się za siebie i coraz lepiej mi idzie. Dlatego też projekt denko pojawia się u mnie na blogu 2 razy w miesiącu.
Chciałabym, by Was coś zaciekawiło (nawet tą małą ilością zużytych rzeczy), a nie przynudzało. Staram się również, by te projekty denko miały szerszą i szczerą recenzję. A nie zdania typu: był ok, czy był fajny.
Pamiętajcie, że do każdego postu wkładam całe serce - odpowiednio się do tego zabieram. Nie robię nic na siłę i pokaz.
Zapraszam serdecznie!
Legenda:
Kupię ponownie
Może kupię
Nie kupię ponownie
Cień do powiek Matt Eyeshadow nr 505 My Secret 3 g - pod koniec użytkowania bardzo się pylił. Miał bardzo dobrą pigmentację, wytrzymywał 5 h na tłustej powiece z bazą. Kosztował bardzo niewiele. Na razie nie wrócę, ale polecam! Zapraszam do recenzji: TUTAJ
Nawilżający płyn micelarny Hydra Vegetal Yves Rocher 200 ml - był bardzo delikatny dla skóry i oczu wrażliwych. Bardzo wydajny. Szybko rozpuszczał tusz do rzęs i eyeliner. Czasem stosowałam go jako poranny tonik w pielęgnacji mojej twarzy. Zapraszam do recenzji: TUTAJ
Żel do mycia do cery mieszanej Fruity Flirt Synergen 150 ml - produkt bardzo kiepski. Konsystencją przypominał rozwodniony kisiel. Bardzo podrażniał: czy to tłustą strefę T, suche policzki, a nawet normalną szyję i dekolt. Ściągał twarz jak po wstrzyknięciu botoksu (tylko w odwrotną stronę). Najlepiej ten produkt omijać szerokim łukiem. Zapraszam do recenzji: TUTAJ
Pianotwory do kąpieli Foam Makers 9 sztuk - w opakowaniu były 3 warianty zapachowe: limonka, pomarańcza i truskawka. Zapachy były delikatnie chemiczne, ale przyjemne. 1 sztuka pianotworu wyglądała jak przeźroczysta kapsułka w środku wypełniona kolorowym płynem. W kontakcie z ciepłą wodą - produkt rozpuszczał się razem z otoczką. Woda była zabarwiona na kolor wybranej kapsułki. Piana była dość duża. Skóra po kąpieli, nie potrzebowała już balsamowania.
Płatki kosmetyczne Isana 140 sztuk - były to grube płatki, które się cały czas rozwarstwiały. Wata z pomiędzy nich migrowała po całej twarzy. Były miękkie.
Pasek na czoło/brodę Cettua 1 sztuka - cudownie oczyszcza z zaskórników. Na pewno są dostępne w Rossmannie.
Bezalkoholowy tonik do skóry wrażliwej Soft Touch Synergen 200 ml - okropny, o klejącej się formule tonik, który wcale nie nawilżał. Nie był delikatny. Zapraszam do recenzji: TUTAJ
Automatyczna kredka do oczu Mini - me eyeliner 040 Eucalyptus Miss Sporty - był to piękny odcień butelkowej metalicznej zieleni. Mimo tego, że musiałam ją co trochę poprawiać. Kupiłam ją ponownie na promocji - 49% w Rossmanie (zapraszam TUTAJ). Odkupiłam ją głównie ze względu na kolor. Zapraszam do recenzji: TUTAJ
Puder prasowany matujący Matt Finish Powder 01 jasny beż Sensique 13 g - cudowny matujący puder za grosze. Dawał przepiękny mat w strefie T na 10 h. Miał bardzo ładny kolor, który nie ciemniał. Dobrze również wyglądał nałożony samodzielnie. Ładnie pachniał. Malutkim minusikiem było mało solidne opakowanie.
Ilość próbek: 0
Mieliście, któryś z tych produktów?
Pozdrawiam, Ania :)
nic nie miałam z twojego denka.
OdpowiedzUsuńDziękuję że zajrzałaś :) Pozdrawiam :)
Usuńten puder miałam chyba ale to było tak dawno że nie pamiętam czy był fajny xd
OdpowiedzUsuńZachęcam odkupić i wypróbować działanie :)
UsuńNie miałam nic z Twojego denka :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Dziękuję bardzo :) Również obserwuję i zapraszam do zaglądania częściej :)
Usuń