Zakupy z marca 2#

Dzisiejszy post będzie dotyczył zakupów z miesiąca marca :) Zakupy zrobiłam w sklepie internetowym Kosmetyki z Ameryki i sklepie stacjonarnym marki Organique (w Manufakturze Łódzkiej).

Oczarowana filmikami dziewczyn na polskim Youtube dałam się omamić i zamówiłam 4 produkty ze strony Kosmetyki z Ameryki.

Bardzo żałuję, że temu uległam. 
Po pierwsze problemy z paczką, która została uszkodzona, produkty zostały zalane (nie wiem czy w trakcie transportu czy została źle oznakowana, że w środku znajdują się produkty szklane). Wielki plus dla kuriera, który wykazał się profesjonalizmem ze swojej strony. Od razu odesłał paczkę do firmy.
Kolejny minus dla Kosmetyków z Ameryki to taki, że podają na stronie internetowej numer telefonu i godziny jego odbierania. Wcale się do nich nie stosują. Przez cztery dni (od poniedziałku do czwartku) dzwoniłam do nich po kilkadziesiąt razy dziennie, by dowiedzieć się czy dostali tą uszkodzoną paczkę i kiedy wyślą mi nową. W ogóle nikt nie odbierał. Przykre, że tak się w Polsce dzieje. Ale już mam paczkę i koniec smęcenia. 

Pokażę Wam co upolowałam!





  • Kula do kąpieli Guawa Organique 170 g za 14,90 zł
  • Puder do kąpieli Greek Organique 100g 7,90 zł



Jakie Wy zakupy poczyniłyście w miesiącu marcu?
Jakie Wy macie przygody z internetowymi drogeriami?


Pozdrawiam, 
aniuska1807:) 

Komentarze

  1. Kupiłam kiedyś Marion Spray Ocet z malin w promocji za kilka złotych, ale okazało się, że jest po terminie. Użyłam kilka razy i wyrzuciłam, bo bałam się, że pogorszy wygląd moich włosów. A szkoda, bo pięknie pachniał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to oszukują klientów w drogeriach ludzkie pojęcie przechodzi. Szkoda, że musiałaś wyrzucić :(

      Usuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Jest to dla mnie motywacja do dalszego rozwoju:) Odwiedzam każdego - kto pozostawi po sobie ślad!

Popularne posty z tego bloga

TAG: Too much information

Projekt zero - omówienie 12 etapów czyszczenia toaletki z kosmetyków.

Masło do ciała o zapachu rózowego grejpfruta The Body Shop