Moje sposoby na dążenie do minimalizmu kosmetycznego
Cześć Robaczki :)
Dzisiaj podjęłam się napisania tego posta. Dość długo zastanawiałam się co Wam tutaj napisać. Każda z nas ma w sobie ciut uzależnienia od kupowania kosmetyków, część się przyznaje, połowa stwierdza, że to bzdura.
Chciałabym Wam przedstawić moje sposoby na radzenie sobie z uzależnieniem od kupowania kosmetyków.
Zapraszam serdecznie! :)
1. Kupuję tylko na promocjach, to co mi potrzebne.
Kolorówkę staram się kupować tylko na sezonowych duzych promocjach w Rossmanie czy Naturze. W przypadku pielęgnacji i kolorówki sprawdzam dokładnie kosmetyk, czy nie został otwierany przez kogoś. Sprawdzam również datę ważności produktu.
2. Pieniądze na kosmetyki przechowuję w śwince skarbonce.
Śmieszne i niby z epoki kamienia łupanego, ale pomaga.
3. Proszę o próbki.
Lepiej przetestować produkty w próbkach niż kupić pełnowymiarowy kosmetyk i być niezadowolonym.
4. Robię listę potrzebnych zakupów.
I tylko niej się trzymam w drogerii.
5. Śledzę gazetki z drogerii i supermarketów.
Czasem porównuję ceny, gdzie mogę taniej kupić produkt.
6. Kupuję perfumy na strefie bezcłowej.
Są znacznie tańsze niż w Sephorze czy w Douglas.
7. Zwracam uwagę na wielkość opakowania i cenę.
Kupowanie większych opakowań wychodzi bardziej ekonomicznie, ale nie zawsze.
8. Używam produktów 2 w 1.
Na przykład: szampony, odżywki do włosów, żele pod prysznic, itd.
9. Analizuję składy kosmetyków i szukam tańszych zamienników.
Wybierając droższe produkty, często płacimy za markę. Jakość co do ceny jest czasem średnia.
10. Czytam blogi kosmetyczne i szukam recenzji produktów, którymi akurat jestem zainteresowana.
11. Robię listę wszystkich produktów, które mam aktualnie otwarte (pielęgnacja + kolorówka).
Pomaga mi to w zużywaniu otwartych kosmetyków. Nie otwieram nowych produktów danej kategorii (np. włosy) póki nie zużyję kosmetyku z tej listy.
12. Robię projekty denko.
To mnie automatycznie uświadamia, czego za dużo kupuję i jak dużo wydaję.
13. Tworzę listę ile pieniędzy w danym miesiącu wydałam na kosmetyki.
14. Trzymam się postanowień, że mam otwartych kosmetyków tylko po jednym w danej kategorii. I używam go regularnie.
15. Szanuję swoje kosmetyki.
Wiem, że dzięki temu będą dłużej mi służyły.
16. Przecinam opakowania po produktach.
Dużo kosmetyki zalega w zagłębieniach opakowania. Warto rozcinać pudełka - oczywiście z zachowaniem szczególnej ostrożności.
17. Nie chodzę do kosmetyczki.
Kiedyś chodziłam na hennę brwi i regulację, dzisiaj robię to sama.
Dużo pieniędzy zostawiałam na comiesięczne oczyszczanie twarzy - i tak nie przynosiło to rezultatów.
18. Analizuje, czy dany kosmetyk, który chodzi mi po głowie jest w 100% potrzebny do szczęścia.
19. Robię listę kosmetyków, które mam w zapasie.
20. Uświadamiam sobie, że jestem uzależniona od kupowania kosmetyków.
Pomaga to w opanowaniu się przed kupnem kolejnych.
Dzisiaj podjęłam się napisania tego posta. Dość długo zastanawiałam się co Wam tutaj napisać. Każda z nas ma w sobie ciut uzależnienia od kupowania kosmetyków, część się przyznaje, połowa stwierdza, że to bzdura.
Chciałabym Wam przedstawić moje sposoby na radzenie sobie z uzależnieniem od kupowania kosmetyków.
Zapraszam serdecznie! :)
1. Kupuję tylko na promocjach, to co mi potrzebne.
Kolorówkę staram się kupować tylko na sezonowych duzych promocjach w Rossmanie czy Naturze. W przypadku pielęgnacji i kolorówki sprawdzam dokładnie kosmetyk, czy nie został otwierany przez kogoś. Sprawdzam również datę ważności produktu.
2. Pieniądze na kosmetyki przechowuję w śwince skarbonce.
Śmieszne i niby z epoki kamienia łupanego, ale pomaga.
3. Proszę o próbki.
Lepiej przetestować produkty w próbkach niż kupić pełnowymiarowy kosmetyk i być niezadowolonym.
4. Robię listę potrzebnych zakupów.
I tylko niej się trzymam w drogerii.
5. Śledzę gazetki z drogerii i supermarketów.
Czasem porównuję ceny, gdzie mogę taniej kupić produkt.
6. Kupuję perfumy na strefie bezcłowej.
Są znacznie tańsze niż w Sephorze czy w Douglas.
7. Zwracam uwagę na wielkość opakowania i cenę.
Kupowanie większych opakowań wychodzi bardziej ekonomicznie, ale nie zawsze.
8. Używam produktów 2 w 1.
Na przykład: szampony, odżywki do włosów, żele pod prysznic, itd.
9. Analizuję składy kosmetyków i szukam tańszych zamienników.
Wybierając droższe produkty, często płacimy za markę. Jakość co do ceny jest czasem średnia.
10. Czytam blogi kosmetyczne i szukam recenzji produktów, którymi akurat jestem zainteresowana.
11. Robię listę wszystkich produktów, które mam aktualnie otwarte (pielęgnacja + kolorówka).
Pomaga mi to w zużywaniu otwartych kosmetyków. Nie otwieram nowych produktów danej kategorii (np. włosy) póki nie zużyję kosmetyku z tej listy.
12. Robię projekty denko.
To mnie automatycznie uświadamia, czego za dużo kupuję i jak dużo wydaję.
13. Tworzę listę ile pieniędzy w danym miesiącu wydałam na kosmetyki.
14. Trzymam się postanowień, że mam otwartych kosmetyków tylko po jednym w danej kategorii. I używam go regularnie.
15. Szanuję swoje kosmetyki.
Wiem, że dzięki temu będą dłużej mi służyły.
16. Przecinam opakowania po produktach.
Dużo kosmetyki zalega w zagłębieniach opakowania. Warto rozcinać pudełka - oczywiście z zachowaniem szczególnej ostrożności.
17. Nie chodzę do kosmetyczki.
Kiedyś chodziłam na hennę brwi i regulację, dzisiaj robię to sama.
Dużo pieniędzy zostawiałam na comiesięczne oczyszczanie twarzy - i tak nie przynosiło to rezultatów.
18. Analizuje, czy dany kosmetyk, który chodzi mi po głowie jest w 100% potrzebny do szczęścia.
19. Robię listę kosmetyków, które mam w zapasie.
20. Uświadamiam sobie, że jestem uzależniona od kupowania kosmetyków.
Pomaga to w opanowaniu się przed kupnem kolejnych.
To wszystkie moje rady dla Was.Czy, któreś z wymienionych stosujecie?Czy może macie jakieś inne pomysły?Podzielcie się koniecznie!
Pozdrawiam,
aniuska1807 :)
Ja bardzo lubię kosmetyki, ale nie kupuję za dużo.
OdpowiedzUsuńChociaż jedna nieuzależniona! :)
UsuńSiedziałam czytałam i przeczytałam wszystkie Twoje wpisy :) spodobały mi się one :) dodaje do obserwowania :P pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie, bardzo mi miło :) Cieszę się, że się spodobały :)
Usuń