Projekt denko 4/2017

Cześć Kochani!

Zapraszam na comiesięczny wysyp zdenkowanych przeze mnie kosmetycznych klamotów. W tym denku postarałam się strasznie. Obecnie używam dużo otwartych kosmetyków. Więc w przyszłym denku będzie pewnie podobnie. 

Zapraszam serdecznie :) 


Legenda:

Kupię ponownie.
Może kupię.
Na pewno nie kupię.





Oczyszczający płyn micelarny do skóry suchej i wrażliwej Lorea'l Paris 200 ml - niezwykle delikatny, płyn zmazujący wszystko. Nie podrażnia, nie szypie w oczy, gdy przypadkiem do nich wpadnie. 

Próbka: krem na przebarwienia z kompleksem wybielającym Whitening Norel - ciekawy krem, który absolutnie mnie zaskoczył. Niewielka ilość kremu starczyła na 4 razy. Bardzo przyjemnie pachniał, nie szczypał, nie podrażniał. Rozjaśnił cerę w partiach gdzie była poszarzała. 

Pasek na czoło Cettua 2 sztuki - cudo!

Pasek na nos Cettua 2 sztuki - wyciąga wszystko.




Gąbka do makijażu Beauty Lines Salon Quality - sucha gąbeczka była twarda, natomiast po zwilżeniu minimalnie się powiększała. Jednakże nakładanie fluidu i korektora było przyjemne. Lepiej scalała fluid na skórze, gdy stosowałam ją na sucho. Dość szybko i dobrze się domywała. Kosztowała 10 złotych w dyskoncie Netto.

Kuracja naczynkowa: krem na dzień zmniejszający nadreaktywność naczynek krwionośnych SPF 6 Ziaja Med 50 ml - krem o średnio gęstej konsystencji. Mam do niego mieszane uczucia, niby delikatnie zmniejszał wygląd "moich policzków", ale powodował również ich delikatny świąd.

Płyn do mycia ciała Leafy & Lovely 180 ml - bardzo gęsty płyn. Zbyt wysuszający i podrażniający. Nigdy więcej romansu z nim. Skończył swój żywot jako płyn do mycia podłóg.

Łagodna oliwka dla skóry noworodka Johnson's Baby 200 ml - posiadał okropny zapach, dosłownie kojarzył mi się z potem. Ta wersja oliwki mi nie pasowała. Czy dolewana do wanny czy stosowana bezpośrednio na ciało bardzo je oblepiała. Poza tym zapchała moją skórę na plecach w okolicy łopatek. Co dało rezultat wysypu dużych bolących krost wypełnionych płynem surowiczym.




Szampon do włosów z ekstraktem z lawendy Johnson's Baby 500 ml - inna wersja, która nie skradła mojego serca. Powiedziałabym, że wręcz okropna. Włosy okropnie się po nim przetłuszczały i puszyły.

Mydło do rąk w piance o delikatnym zapachu maliny Magic Softness Palmolive 250 ml - mydło w atomizerze, które zmienia się z rzadkiego płynu w gęstą piankę. Dokładnie oczyszcza dłonie, ale bardzo je wysusza. Skóra wręcz odchodzi płatami.

Dezodorant perfumowany Spring Lady La Rive 75 ml - cudo za grosze! Zapaszek bardzo orzeźwiający. Przebija w nim nuta zielonej herbaty. 




Płatki kosmetyczne o strukturze plastra miodu Bebeauty 120 sztuk - były miękkie, delikatne dla skóry.

Woda perfumowana Attraction dla kobiet Avon 30 ml - posiadała bardzo ciężki i trwały aromat. Kojarzył mi się z pewną siebie kobietą. Nie był mdły. 

Pogrubiająco -wydłużający tusz do rzęs Volume Celebrites kolor czarny Eveline 9 ml - tusz znalazł się w ulubieńcach roku 2016 (zapraszam serdecznie TUTAJ ).

Pisak do zmywania lakieru do paznokci Nail Polish - miał dwie wymienne końcówki. Do wnętrza pisaka nalewało się zmywacz do poznokci. Było to bardzo wygodne rozwiązanie. 




Maseczka do twarzy z granatem do cery naczynkowej i zmęczonej Marion 7,5 ml - była to maseczka o kremowej konsystencji. Zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Posiadała bardzo przyjemny owocowy zapach. Nawilżała błyskawicznie i na długo. Rozjaśniła buzię, poprawiając jej koloryt.

Detoksykująca maska metaliczna do cery mieszanej i tłustej Silver Detox Bielenda 8 g - rzeczywiście była metaliczna, jednakże po wyschnięciu była matowa. Zauważyłam jak podkreśliła miejsca na skórze twarzy, gdzie mam największą przypadłość rozszerzonych porów.

Keratynowe prostowanie włosów pozbawionych blasku, puszących się Marion 10 ml - używałam jej jako odżywki po umyciu włosów. Zadziałała fenomentalnie. Włosy były błyszczące i gładkie.


Ilość pełnowymiarowych produktów: 19


Ilość próbek: 1


Jakie produkty mieliście?


Pozdrawiam, Ania :)

Komentarze

  1. Nie miałam niczego z tych produktów, ale kiedyś chciałam wypróbować szampon Johnson's Baby jednak nie zrobiłam tego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe denko, nie znam tych kosmetyków.😊

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Jest to dla mnie motywacja do dalszego rozwoju:) Odwiedzam każdego - kto pozostawi po sobie ślad!

Popularne posty z tego bloga

TAG: Too much information

Projekt zero - omówienie 12 etapów czyszczenia toaletki z kosmetyków.

Masło do ciała o zapachu rózowego grejpfruta The Body Shop